wtorek, 24 czerwca 2014

29 CZERWCA 2014

Uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła


Mt 16,13-19)
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? A oni odpowiedzieli: Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków. Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie.
OBRAZ DO MODLITWY: zobaczmy Jezusa, który staje wobec uczniów z ważnym dla nich i dla Niego pytaniem, który ich pyta, kim tak naprawdę On dla nich jest, za kogo Go uważają, idąc za Nim już tak długi czas.

PROŚBA O OWOC MODLITWY: prośmy, abyśmy potrafili jak Piotr otworzyć się na działanie w nas Boga Ojca, który nam objawia prawdę o swoim Synu i o tym, kim dla nas On jest, oraz na objawienie Jezusa, który chce nam powiedzieć, kim my jesteśmy dla Niego, w Jego planach zbawczych.

PUNKTY POMOCNE DO MODLITWY:

Jesteśmy w okolicach Cezarei Filipowej, miasta u stóp góry Hermon, położonego niedaleko głównego źródła Jordanu. Nazywano ją powszechnie „Filipową„, aby odróżnić to miasto od znanego portu nad Morzem Śródziemnym.

1. Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?

Pewnego razu, kiedy Jezus przyszedł ze swoimi uczniami w okolice Cezarei Filipowej, zapytał ich o to, za kogo współcześni Mu ludzie Go uważają. Na to pytanie padły różne odpowiedzi, poszczególni uczniowie dzielili się tym, co słyszeli od innych, ich opiniami o Jezusie, a były one różnorodne. Byli tacy, którzy uważali Go za Jana Chrzciciela. Inni sądzili, że to Eliasz powrócił. Jeszcze inni przypuszczali, że to pojawił się ponownie Jeremiasz. A byli i tacy, którzy widzieli w Nim jednego z innych jeszcze proroków. Widzą więc w Nim kogoś wielkiego, wręcz przywróconą do życia wielką postać z historii ich narodu, ale nie za oczekiwanego Mesjasza, Syna Bożego.

Pomyślmy, jakie dziś spotykamy opinie obiegowe o Jezusie. Jak wielu uważa Go za jakąś wielką postać z przeszłości, za twórcę jednej z wielkich religii... Za kogo dziś ludzie uważają Jezusa z Nazaretu? Czy przypadkiem nie jedynie za wybitnego cieślę, który się przekwalifikował na nauczyciela, który nauczał pięknych rzeczy, ale zbyt idealistycznych, by dziś nimi żyć?

2. A wy za kogo Mnie uważacie?

Jezus jednak nie zadowolił się tymi odpowiedziami i postawił pytanie jeszcze ważniejsze: „A wy za kogo Mnie uważacie?„ Pyta swych uczniów, czy ich zdanie o Nim pokrywa się z tymi obiegowymi opiniami, czy też jest nieco inne. Tym razem już się nie prześcigają w odpowiedziach jak poprzednio, lecz odpowiada wyłącznie Szymon Piotr: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego„. Piękne jest to wyznanie płynące z ust księcia apostołów, który dostrzega w Jezusie kogoś więcej niż wybitnego nauczyciela.

Czy nasza odpowiedź na pytanie, kim jest dla mnie Jezus, jest tak głęboką jak Piotra? Czy mamy odwagę wyznać, że dla nas Jezus jest Synem Bożym, i wyznać to także wobec tych wszystkich, dla których jest On tylko jednym z wybitnych ludzi, bohaterem z przeszłości?

3. Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony.

Na wyznanie Piotra Jezus mu odpowiada, skąd taka głęboka odpowiedź pochodzi, i zapewnia go, że jest szczęśliwy dzięki temu, że objawił mu to Jego Ojciec, który jest w niebie. To otwarcie Piotra na głos Boży w nim pozwala mu zobaczyć w Jezusie, kim On jest naprawdę: że nie jest to tylko wskrzeszony prorok z przeszłości ani jakiś wybitny nowy prorok, lecz jest to Boży Syn, oczekiwany Mesjasz.

Jakie jest nasze otwarcie się na Boży głos w nas? Czy mamy to szczęście słyszeć Go w naszych sercach, pamiętając, że On ma upodobanie, by się objawiać prostaczkom? Co nam Ojciec objawia o swoim Synu?

4. Ty jesteś Piotr... i na tej Skale zbuduję Kościół mój.

Po tym jak Piotr wyznał, kim jest Jezus, teraz Jezus na swój sposób wyznaje, kim jest i będzie Piotr. Ma on być Skałą, na której Jezus zbuduje swój Kościół. A będzie on tak solidny, że nawet moce piekielne go nie przemogą, choć zapewne będą próbowały to uczynić. I także obiecuje Piotrowi, że otrzyma klucze królestwa niebieskiego, czyli że cokolwiek zwiąże na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiąże na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Wartość skały określił Pan Jezus już wcześniej, kończąc kazanie na Górze. Mówił tam o dwóch budowniczych: jednym, który zbudował dom na nietrwałym piasku, i drugim, który zbudował swój dom na niewzruszonej skale.

Kto jest skałą Kościoła Bożego? Co nam Jezus może powiedzieć o nas? Kim jesteśmy? Co na nas może zbudować? Czego nam może udzielić? Czy mamy pewność, że nas też moce piekielne nie przemogą?

ROZMOWA KOŃCOWA: Powierzajmy Jezusowi wszystkie nasze szczególne pragnienia, które podczas modlitwy się w nas zrodziły, a które nas prowadzą do większej wrażliwości na Boży głos w naszych sercach. Wyznajmy Mu też na koniec, kim On dla nas jest, i prośmy, byśmy potrafili wyznawać to wobec tych ludzi, którzy nie widzą w Nim nikogo więcej ponad wielkiego człowieka z zamierzchłej przeszłości.

Opracował O. Tadeusz Hajduk SJ

czwartek, 12 czerwca 2014

 15 CZERWCA 2014

Niedziela Uroczystość Trójcy Przenajświętszej

 

 (J 3,16-18)
Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.

 

 

Modlitwa przygotowawcza: prosić Pana, Boga naszego, aby wszystkie moje pragnienia, decyzje i czyny były w sposób czysty skierowane ku Jego chwale

Zaangażowanie wyobraźni: Znajdź jakiś symbol, który przedstawia Trójcę Świętą, dobrym przykładem może być ikona Trójcy Rublowa

Prośba do tej medytacji: O wzrost mojej wiary

  1. Bóg Ojciec
Jezus objawił nam oblicze Boga jako dobrego Ojca. Nie jest to nowość w kontekście Starego Testamentu, gdyż ten obraz znany był Żydom od dawna. To co jest nowe to samo rozumienie ojcostwa Boga, który nie jest surowym rodzicem, każącym i wynagradzającym swoje dzieci, ale jest miłosierny, kochający i bliski. Jezus mówi o nim jako „Abba” – tata. I tak tez Sam Bóg mówi o sobie. ”Jahwe, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność”. A jego przymierze polega właśnie na miłości, na przebaczeniu naszych win, On nas przygarnia i stajemy się Jego dziećmi.

2.      Duch Święty 
            To Osoba, nie jakaś bliżej nieokreślona energia czy moc. On jest Miłością, która łączy Ojca i Syna. I właśnie dlatego mówi się o duchu jako o zaczynie jedności, o tym, który zespaja Kościół, łączy nas między sobą i z Bogiem. On jest autorem naszego życia w Bogu. I przez Niego mamy udział w tym wszystkim co jest nazywane wewnętrznym życiem Boga – życiem polegającym na kochaniu i byciu kochanym. On też prowadzi nas przez całe życie i jego mocą jesteśmy zdolni by świadczyć o Jezusie.

3.      Syn Boży 
Jezus stał się człowiekiem i umarł za nas by objawić nam czym jest Miłości Ojca. Nie przyszedł potępić ale zbawić, przywrócić nam nadzieję. Całe nauczanie Jezusa streszczało się właśnie w tej prawdzie, Bóg jest miłością i kocha nas i chce byśmy byli blisko Niego. Wiara w to jest dla nas początkiem nowego życia, życia z miłości i w bliskości. Bo tym co nas zamyka na łaskę jest nie tylko grzech ale także i lęk przed Bogiem. Jezus chce nas uwolnić od jednego i drugiego, by boże życie mogło się w ten sposób w nas objawić.

logo skb